stary bałagan
Znów rozpoczniemy wszystko od nowa
chwilę wielkiego stresu
i niecodziennej energii,
letnie zaczarowanie odejdzie w
niepamięć,
czas wrócić do regułek, pojęć oraz
profesorskich nagięć
Zapomnijmy co to znaczy oddychać,
górskie szczyty utoną w morzu
tworząc rozległe depresje
Zatracimy poczucie niezwykłości
jeden dzień od drugiego rozróżnimy
po kolorze zakładki
Wszystko stanie się takie
nierzeczywiste, niekolorowe
dalekie od wakacyjnej błogości
autor
Rapsis
Dodano: 2009-09-28 11:43:16
Ten wiersz przeczytano 1524 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
myśl pozytywnie nawet po wakacjach...dobry wiersz na
tak:)miłego dzionka