Stary przyjaciel
Kim jesteś schyłku że przychodzisz nie
proszony
czy dokucza ci samotność jesteś sam bez
żony
przychodzisz bez zaproszenia jak do
siebie
ale musisz wiedzieć że nikt nie czeka na
ciebie
tak pięknie życie biegło i czułam się
młodo
a ty przyszedłeś tak cicho że nie wiem
kiedy zwiędło
jesteś taki podstępny nie przewidywalny
dopiero gdy przychodzi zmęczenie i
słabość
twoja obecność zmienia życia obrazy
z radości młodości zabawy beztroski
zmieniasz wszystko na szarość i trzeszczące
kości
jesteś nieubłagany bezlitosny starcze
ale gdy cię polubić możesz okazać
wsparcie
bo wszystko spowalniasz u schyłku życia
dlatego spokój ogarnia ciało i zegar
wolniej tyka.
autor
sienka
Dodano: 2014-05-07 19:41:16
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Witam serdecznie i dziękuję wszystkim za miłe
słowa:)eremi zegar tak naprawdę tyka tak samo ale
rzadziej się nań spogląda,dziękuję z komentarz
pozdrawiam:)
Zegar tyka chyba szybciej, ale reszta jak najbardziej
się zgadza. Dlatego trzeba zachować przynajmniej
młodego ducha. Refleksyjny...
Dobra zyciowa refleksja.
Pozdrawiam:)
I upływ czasu można przyjąć znośnie,
bo choć słabnie ciało, za to dusza rośnie!
Pozdrawiam!
Piękna refleksja. Pozdrawiam bardzo serdecznie
ladnie życiowo pozdrawiam
tak i czas wolniej pomyka
pozdrawiam :)