Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Starzec

Spotkałam starca na ulicy
Niewidomy i smutny był…
Nie mogłam przejść obok tak obojętnie
Serce krzyczało: „Zostań w miejscu tym”
Jak mogłabym odejść?

Mężczyzna wiedział, że ktoś
Na niego patrzy się
Podniósł głowę,
Za rękę złapał mnie.
Poczułam w środku ból,
Niczym nieuzasadniony.
Zaczęłam lękać się,
Szukałam w kimś ochrony….

Starzec rzucił:
„Nie lękaj się”
I strach mój odpłyną gdzieś.
Przeprowadziłam przez ulice go
Po drugiej stronie leżało rozbite szkło.
Krzyknęłam: ”Uważa pan tam jest szkło”
W odpowiedzi usłyszałam: „Wiem”
Jak to…?
Skąd…?
Już miałam spytać starca o to, lecz…
On rozpłynął się z mgłą gdzieś.

Pytałam ludzi kim starzec był.
Nie znał odpowiedzi nikt…
Do samego Boga z pytaniem zwróciłam się.
On mi powiedział, że dziadek miłością nazywał się
Raptem układanka zaczęła zgadzać się…
Stary, ślepy, porzucony, szukał w kimś ochrony.
Starzec miłością zwany wyszedł szukać miłości u ludzi.
Nie znalazł jej…
Więc po co się tak trudził…?

Dodano: 2007-12-06 17:34:20
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

tadsty tadsty

Piękny wiersz. Ze szlachetnego serca wypłynęły te
słowa. + Powodzenia!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »