O stosunkach damsko-męskich.
przedmiotem przecież nie jestem
i czuję jak każdy człowiek
jestem nim ni mniej ni więcej
mam uda brzuch dłonie głowę
czuję do jasnej cholery
świętej anielki i innych
nie zrobisz ze mnie przechery
ty zawsze jesteś niewinny
a skoro jestem diablicą
to po co pchasz się do łóżka
twój bóg i anioły widzą
jak chętnie się ze mną puszczasz
nie próbój patrzeć mi w oczy
nie liż mojego języka
przestałam się z tobą droczyć
sam tego chciałeś więc znikaj
nie jesteś wcale najlepszy
i nie wiesz jak mnie rozczulić
czasami nie trzeba pieprzyć
czasami trzeba przytulić
Komentarze (3)
Może na końcu zbyt frywolnie, ale uzasadnione
przesłaniem. Bardzo zabawne.
ostatnie dwa wersy - najprawdziwsze na świecie i nie
tylko czasami, a przeważnie. Jest bardzo ok!.
hehe...rozbawił mnie trochę ten wiersz, ale podoba mi
się i całkowicie zgadzam się z Twoimi słowami.
Mężczyźni czasem traktują kobiety zbyt przedmiotowo i
czasem zamiast owego "pieprzenia"wystarczy serdeczny
uścisk i miłe słowo.