Stracony
Publicznie stracono kota Schrödingera
Czyli wszystko jasne
Kot był czarny
Nie wiadomo tylko czy kot był łagodny
Uparty był albo może głupi
Czy miał charakter czarny?
Może biały był dla kontrastu
Albo bojaźliwy jak szara myszka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_Schr%C3%B6dingera
autor
Szczerzyszczynsky
Dodano: 2022-11-06 09:52:46
Ten wiersz przeczytano 943 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Kot i bez trucizny znika, a dzieje się to wtedy, gdy
mała Alicja jest już szacowną baronową, albo zwyczajną
Gross Muter. Kot kotu nie równy.
Właśnie, szkoda, że wszystko się wyjaśniło... czasem
lepiej jest nie wiedzieć.
Świetny, zaskakujący wiersz :-)
Ja widuję, tego kota jak wracam z pracy. Nie lubimy
się, ale szanujemy. On prycha na mnie, ja na niego.
A Ciebie lubię, więc na Ciebie nie prycham - tylko
głosuję.
Miałczące pozdrowionka
Hm, Jastrzu, jako fizyczny dyletant na propozycje
wymiany kota Shrodingera na czlowieka moge tylko
konfabulowac...pewnie materia musialaby posiadac ceche
w rodzaju samoswiadomej inteligencji, informujac
swoich badaczy o swoim polozeniu, paradoksalnie
informujac badaczy skladajacych sie z materii,
skomponowanej w zlozane biologiczne struktury.
...a gdyby w tej opisanej przez S. komorze nie było
kota, tylko człowiek i gdyby on - zanim umrze - zdążył
zadzwonić do badaczy w momencie, w którym otwiera się
puszka z trucizną - zlikwidowalibyśmy nieoznaczoność
czasu.
Jeśli kota stracono, to... z oczu.
To jedyne możliwe rozwiązanie równania Schrödingera:)
Kot ma się dobrze. Tam, gdzie go nie ma :)
Hipotetycznie kot żyje i dobrze się ma :);) Pozdrawiam
:)
Ten kot, jak widać (lub nie widać), spędza sen z
powiek i naukowcom i poetom.
Pozdrawiam serdecznie.
szkoda kota.
Biedny kot. Znowu zajął się nim poeta.
Kot został stracony, ale tylko z naszego punktu
widzenia.
Bardzo ciekawa refleksja.
Pozdrawiam serdecznie
problem z kotem może być taki, że worek zawiązany jest
z obu stron...
w takim przypadku może się okazać, że kot żyw jest jak
najbardziej tylko po drugiej stronie
Ludzie też czasem niby żyją, a są już martwi, bo
zamiast życia siedzą np. w niecie...
A koty lubię, są lepsze od ludzi, bo szczersze od
nich...
Pozdrawiam niedzielnie.
Koty to dranie!
Ludzie to są fajni,nie?
Głos mój i szacun jest twój!