Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Strażak Eryk


Rozkochałam w sobie strażaka Eryka,
co to wzroku mego jak ognia unikał.
W oczy nie spoglądał - na piersi i owszem
(chętnie by je pieścił, i tłamsił - co gorsza.).

Uwodził mnie głosem (miękkim jak aksamit)
i canzony śpiewał pod moimi drzwiami.
Nawet wiersze pisał (białe, rymowane),
o żarze miłości, ledwie co poznanej.

Aż pewnego ranka cicho się zrobiło...
Już tak romantycznie i pięknie nie było.
Bo ktoś szepnął z nagła (gdy mnie w tłumie minął):
- Eryka już nie ma. Eryk w akcji zginął!


Gliwice 08.11.2021 r.

autor

Berenika57

Dodano: 2021-11-12 10:54:26
Ten wiersz przeczytano 928 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

MariuszG MariuszG

Smutny finał strażaka.
Pozdrawiam

Berenika57 Berenika57

Jeszcze raz dziękuję pięknie za poczytanie i
pozdrawiam serdecznie Państwa Komentujących :) B.G.

Berenika57 Berenika57

Aniu, masz rację, bo miało być "co gorsza" i będzie...
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za spostrzegawczość :)
B.G.

Kri Kri

Smutny, ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie.

wolnyduch wolnyduch

Faktycznie duży kontrast między radosnym początkiem, a
smutnym zakończeniem wiersza.
W sumie to wiersz życiowy.
Dobrego wieczoru życzę.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Początek taki radosny, obecujący a tu na koniec
smutek. Tak czasem bywa w życiu. Pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Ciekawie poprowadzona opowieść, zaczyna się wesoło, a
kończy smutno
(jak często w życiu bywa).
Chyba napisałabym "co gorsza" zamiast "co gorsze" -
warto sprawdzić. Miłego wieczoru Bereniko:)

Berenika57 Berenika57

Sławku, a może nie patrzył, bo był nieśmiały, choć
sprośności nie unikał... Pozdrawiam Wszystkich
serdecznie i dziękuję za poczytanie i wpisy :) B.G.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Jak ktoś nie patrzy w oczy, to znaczy, że ma nieczyste
sumienie (myśli ewentualnie też.)
Bardzo przyjemny wiersz w czytaniu, szkoda, że bez
happy endu.

_wena_ _wena_

Gdyby nie tragiczna puenta pomyślałabym, że jest to
wiersz o miłości. Ratownicy i strażacy, narażają swoje
zdrowie i życie, niosąc pomoc poszkodowanym i to jest
piękne. Zawsze kiedy słyszę sygnał wozów strażackich,
modlę się: Matko Boska, miej tych odważnych i
odpowiedzialnych ludzi w swojej opiece.
Pozdrawiam serdecznie.

JoViSkA JoViSkA

Szkoda strażaka...smutny wiersz...
pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »