Rozważania o starości
Nigdy nie trać z oczu faktu, że starzy potrzebują niewiele, ale tego niewiele potrzebują bardzo. (M. Willom)
czy to dzień czy to noc
już nie wiem
starość nie odróżnia mijającego czasu
czy to jawa czy sen
nie mam pojęcia
starość widzi wszystko jak za mgłą
czy to on czy to ona
nie chcę wiedzieć
starość nie rozpoznaje płci
czy to cnota czy grzech
nie odróżniam
starości to obojętne
czy to prawda czy blef
nawet nie pytam
starości jest wszystko jedno
czy to życie czy to śmierć
coś pomiędzy...
starości bliżej do tej drugiej
Gliwice 09.11.2021 r.
Komentarze (8)
Dobry i bardzo smutny wiersz,
a tak poza tym niby niewielkie ma potrzeby ta starość,
ale bardzo często nie są one zaspakajane, nawet w tym
niewielkim stopniu i to jest również bardzo smutne.
Dobrej nocy życzę, Bogusiu.
... no to muszę podumać nad Twoimi refleksjami... A
jest nad czym :-)
Pozdrawiam serdecznie, Bereniko :-)
Przychodzi do każdego, choć nikt nie jest do końca na
nią gotowy.
Nasze życie jak cztery pory roku..., z przyjemnością
przeczytałam, pozdrawiam serdecznie :)
Starość to tylko obraz ciała, a nie stanu ducha.
Dziwne to rozważania u Ciebie, bo jak wiem, jesteś
jeszcze bardzo daleko od starości.
Serdecznie pozdrawiam Bereniko.
Tak to jest z tą starościom, dobrze, jak nic nie boli,
a reszta...
Pozdrawiam Bereniczko
Bliskie sa takie rozważania, czas umyka, nic nie można
na to poradzić jedynie to by wykorzystać każdą daną
nam chwilę. Pozdrawiam :)
Życie przemija, wszyscy się starzejemy. Ważne, aby
cieszyć się jeszcze tymi dniami, które mamy.
Pozdrawiam serdecznie :)