stres
ręce drżą
w piersi czuć ucisk
strużka potu po czole spływa
zaczyna się
to zżera
to przydusza
w głowie się miesza
prawda z fantazją
nic już nie jest na pewno
a ja siedzę tutaj
tak sztywno
i niepewnie jednocześnie
to stres
to ta chwila
obłąkanych myśli kraina
autor
gwen
Dodano: 2008-03-31 15:04:53
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"obłąkaych myśli kraina"... nic dodać nic ująć.. no a
stres.. czasem się przydaje :P