strzępy
ołowiane ciało
nie słucha rozkazów
kurczą się nerwy
jak rybie
schwytanej na haczyk
magiczna tabletka
straciła moc
tylko świt przecięty
złotym batem pędzi
w pryzmacie kalejdoskop
kolorowy i nic
...
już nie boli
Komentarze (32)
Ładna miniaturka)
Miniaturka, a tyle słów!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Krzemanko...można to odebrać jako wypadek..ale nie
dosłownie..Dziękuję za uwagę..Pozdrawiam miło:)
dziękuję za chwilkę uwagi..Weno masz rację..Ilu
czytających tyle odbiorów..to właśnie jest to "coś" w
wierszach..Pozdrawiam:)
Ciekawie i refleksyjnie o życiu. W tych paru słowach
zawarłaś chyba to co istotne. Pozdrawiam:)
Można odczytać na wiele sposobów.
Życie czasem uwiera ale żyć trzeba.
Pozdrawiam:)
Ladnie Li-Lu:)Pozdrawiam.
Roxi01 ma rację przychylam się do Jej słów:>)))
Nic nie boli tak jak życie...pozdrawiam:)
na każdy ból najlepsza jest odrobina koloru - mniej
boli :) pozdrawiam
Smutny tekst. Nic przyjemnego cierpieć, choć mówią,że
jak boli to wiesz,że żyjesz. Pozdrawiam-
jak boli to się żyje...
ale jak bardzo boli - to się wyje
Pozdrawiam serdecznie
choć jest poprawa i nic nie boli...
bezwładne ciało...brak perspektyw na poprawę choć
mówią - będzie kolorowo...może tak, ale inaczej...
dobry wiersz
nieobojętnie mi na te słowa, magicznych tabletek
klatka, niemoc nieprzespania.
Potrafisz wzbudzić u mnie emocje brrr.Pozdrawiam