STYL I GNIEW, BÓL I LĘK, STRACH...
dzień ... dzień się kończy a zaczyna noc
...
sen ... sen przychodzi w ciszy, zanim
zniknie lęk ...
gniew ... wciąż gdzieś mieszka w sercu też
...
strach ... wciąż trzyma rękę na wielu snach
...
ile ... ile jeszcze spadnie gwiazd ...
słońce ... słońce świeci, wieje wiatr
...
szczęście ... a cóż takiego to jest ...
nadchodzi ... nadchodzi cicho, cicho znika
też ...
jestem ... szczęśliwym chyba, bo chyba
wciąż śnię ...
głupiec ... tak mówią o mnie ludzie też
...
nadzieja ... czy w ogóle istnieje to coś
...
wiara ... wciąż wierzę, że ona pokona zło
...
iluzja ... że wszystko kiedyś ułoży się
...
koniec ... to koniec a jednak nie ...
początek ... początkiem tej drogi koniec
właśnie jest ...
nowy ... nowy znów dzień rozpoczął się
...
miliony ... miliony pytań dobiegają znów
...
cisza ... w ciszy największy słychać ból
...
noc ... już noc nadchodzi i kończy się
dzień ...
milczenie ... lecz może więcej znaczy niż
słowa te ...
pukanie ... to noc znów puka do mych drzwi
...
zwyczajnie ... bez cienia iluzji nadchodzą
znów sny ...
to ... to tylko cisza, to tylko myśl ...
śpiew ... to śmierć znów śpiewa i puka do
drzwi ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.