sumienie
Wszystko już
zostało powiedziane
świt zwalił się na nas
niespodziewanie
ugodził w nasze zasady
Jeżeli nie chcesz odejść
to milcz
Jeżli nie chcesz milczeć
odejdź
słyszysz ?
Do Ciebie mówię
istoto
która kiedyś byłaś mi
bliska
Nie wysilaj się
Nie chcę słyszeć
Nie chcę widzieć
Twojej trupio bladej twarzy
łez spływających
w dziwnym obłąkaniu
Twoich pretensji
przecież to nie moja wina
nie moja
że ziemia kręci się
wokół słońca
że dzień jest dniem
a noc nocą
To nie moja wina
że siedzisz ze wzrokiem
tępo utkwionym we mnie
zamiast wstać
i odejść
Idź już
Nie chcę patrzeć
na Ciebie
Chcę zrzucić ciężar
Twej obecności
Dlaczego usiłujesz być
moim Sumieniem
przecież to nie moja wina
nie moja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.