Super czasy dziewczętom nastały...
troszeczkę coś na luzie, swobodnego lecz z życia wziętego...
Super czasy dziewczętom nastały
by one chłopców podrywały,
jaki wpadnie jej do oka
nawet jest gotowa kochać...
ciasto, kawę proponuje
płaci ona nie lamentuje,
czasem weźmie go na lody
dla relaksu i ochłody...
oj nieszczęsny ten chłopczyna
gdy rządzi nim dziewczyna,
przy tym rozkazuje, krzyczy
nie ma taktu, brak słodyczy...
wznosi chłopak wzrok do Nieba
ja chcę łaski, mnie jej trzeba,
niech powrócą tamte czasy
kiedy górą chłopcy byli,
podrywali, marudzili...
to dopiero życie było
jakże się na luzie żyło,
marzą chłopcy i wzdychają
wszyscy dość amorów mają...
czy możliwe to jest przecie
by mężczyzna ulegał kobiecie?
by go przy tym pilnowała
do roboty ciągle gnała?...
by to ona nim rządziła?
rozkazywała...przy tym także
kochała...
Stella...
Komentarze (18)
Fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
odwrócenie ról - zdarza się coraz częściej... kiedyś
nie do pomyślenia....
Miło było przeczytać.
Pozdrawiam