Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Święto grabarzy

Dzięki Tobie, a właściwie dzięki
Twoim ustom, a dokładnie nawet
nie ustom
bowiem stoimy wpatrzeni
w ciemność dotykalną
nieznajomej sukni

Ogarnia nas konfabulacja
ciągłe opowiadanie
objęte niepamięcią

Wszystko dookoła chamieje
wyszły z mody długie włosy
nawet w stosunku do Słońca
używa się zwrotu - "zapindala"

Naśladowca Rembrandta
maluje toaletę Betsby

Poezja to pieśń, ale kota nie ma w pokoju (1)
Partycypować mówimy o znajomości
taniego wina
Wchodzimy do sklepów nocnych
Koneserem nazywamy
największy "twardy łeb" w domu

Ogarnia
nas konfabulacja
ciągłe opowiadanie
objęte niepamięcią

Verlaine, poeta który nigdy nie trzeźwiał
twierdził, że muzyka może oddać
takie różne stany
Wypowiedzieć nicość?

Poezja to pieśń
ale kota
nie ma
w pokoju
. . .
Każdej nocy, o tej godzinie
kiedy sen jest najgłębszy
miły człowiek, należący do rodzaju niewielkich
powoli wsuwa głowę w kręgi osamotnienia

obłość butelki

zadyszka przełykania
zapełnia szpary podłogi i jak bardzo czarne korale
przez szelest korytarza, rozsypuje
zawirowane
ściany pokoju

poezja to pieśń
ale kota
nie ma w pokoju

bardzo wolno, majestatycznie, latarnie uliczne
mocują krzyże przecięć na jego dłoniach
kurczowo już teraz unosi się księżycowość
a załamanie jasności które temu towarzyszy
zagładnie wzrusza pasy skojarzeń

Kobiety z pod bram
wypychają bolesne dzieci na ulicę
słychać nagłe skrzypienie domów
i stary krzyczący wiatr
opłacany odwiecznym, zdawkowym umieraniem
gwiazd

Biało, białe sale
Sale... sale... Struny jeżyn
jak to gniecie
Wypatrujemy Anny. Nie ma
Jeszcze nie. Jeszcze się nie urodziła
Idziemy więc do ojca - w odwiedziny

Porusza
Porusza. Wciąż i monotonnie
To głową. To kwiatami groszku
1. wachlować, ochładzać, chronić - Ojca
2. poruszać czym, czymś, trzepać - Ojca

W
kącie włosy płaczą
Pod bandażem
Cisza
Bez rąk. Milo-wo
Kim jesteś - chryp
Jago. Nie poznaję Cię

Płacz
Zapiekły
Ani trochę zielony
Żaden szmaragd
"Szufla" przeklęta
Krwawa ostęplowana pościelą
Szmata

Ja
za szybą OIOM-u
zawieszony na ściągniętych dłoniach
dookolnie hałdy
stłoczonej ziemi - wdycham półszept
tego gniazda
napięcie w odleciałych słupach
i szaro dosiadające
druciane ptaki

Nie ma różnicy
"czy my
jesteśmy w więzieniu
czy więzienie w nas" (2)

Jest listopad
urywkowo co jeden czas
jaśnieje
tak styczeń podpatruje
cienie zza krat
Dziobato
Strugami drętwieją mi łydki
Dziobato
i taki poszum

Drzwi grają scherzo
. . .
ŚWIĘTO GRABARZY

1.P. Verlaine 2.

Dodano: 2021-07-22 10:38:45
Ten wiersz przeczytano 1330 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo poruszające wersy... i dziwnie bliska
mroczność... Pozdrawiam i dziękuję, że mogłam zanurzyć
się w rzdko spotykanej odsłonie poezji :)

Pan Bodek Pan Bodek

Qrcze... pierwszy Twoj, a dopiero teraz czytam.
Tworzysz bardzo ciekawie. Innosc w pozytywnym
znaczeniu... nie kazda jest dobra.

Pozdrawiam z duzym podobaniem :)

Maciek.J Maciek.J

Nadaje się ten wiersz do Antologii poezji mrocznej...
jest taka - to nie żart.

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

poezja skondensowana jak mleko w tubce. Kto może
wiedzieć czy kot jest czy go nie ma? Nie sprawdzajmy
czy go nie ma, odpuśćmy! młotek uwolni truciznę i znów
będzie po kocie, jak ostatnio dwa razy pod rząd.
Wiem że to nie na temat, ale Legia zawsze gra lepiej z
doświadczonym przeciwnikiem.
Pozdrawiam,

szadunka szadunka

Interesujący wiersz. Wrócę jeszcze do niego, bo warto.

Pozdrowienia.

wolnyduch wolnyduch

Bardzo ciekawy, nietuzinkowy wiersz, choć ze względu
na długość i mięsistość treści mieści się w nim x
wierszy.
Witam na beju :)
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Poezja to uniesienie, piosenka to obietnica, więc
najlepsze są takie bez refrenów, pozbawione banałów
;-)

Znakomity, nietuzinkowy tekst. "Czy my jesteśmy w
więzieniu, czy więzienie w nas" - jak piszesz, bez
różnicy. Ale ja mam pewnie inne wytłumaczenie... Bo
życie, tak czy siak, klatką, a śmierć kluczem.

Wiersz do wielokrotnych powrotów.

Pozdrowionka :-)

Sotek Sotek

Wciągający przekaz ujęty w filozoficznej formie.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek

Robert Rychły Robert Rychły

Bóg - będzie na 100%.
Uwielbia piękną muzykę, i nigdy
nie "odpuszcza" - gdy grają
scherzo

JoViSkA JoViSkA

Witaj Robercie na Beju :)
Nietuzinkowe i oryginalne wejście...pozdrawiam z
zaciekawieniem kolejnej odsłony w następnych
wierszach :)

Annna2 Annna2

Czy będzie Bóg stał za drzwiami.
Obiecał.
Piękny.

Annna2 Annna2

Drzwi grają scherzo.
Za drzwiami OIOM-u sugestywny aż do bólu.
Dobry.

Robert Rychły Robert Rychły

Zrozumiałem.
Czyli - "muszę wyciągnąć jakąś
szufladę - wtedy ciemność będzie
w świetle"
Dziękuję - spróbuję

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »