świńska polityka...
zainspirował jastrz@ swoim zoo; dzięki:))
Rzecze świnia do świni:
- A na co tak pani się ślini?
Ta jej odparła z zadartą głową,
że chlewnię właśnie dostała nową,
a w niej koryto dla super świni,
toteż na owe bardzo się ślini.
Tamta zerknęła i odburknęła,
aż świnię nagła cholera wzięła
i w mig przestała naciągać szyje.
- W koryto zawsze leją pomyje
i choć się nawet bardzo postarasz,
ze świni raczej nie zrobią cara!-
i poszła zeżreć swoje pomyje,
na których także dobrze utyje,
bo znane smaki łatwiej się łyka.
Taka to świńska jest polityka...
Komentarze (12)
Świnie i koryto. Temat stary jak świat i ciągle
aktualny.
Pozdrawiam :)
W Twoim wierszyku było nowe koryto, a świnie te same.
Natomiast w naszej rzeczywistości koryto jest stare,
ale świnie się zmieniły...
No cóż... Takie jest życie,
Że świnia przy korycie
Łapie, choć nie ma łap.
Pożytek z tego? Schab!
...dziękuję za czytanie;))
Świnie najbardziej kwiczą wtedy, gdy im odrywa się
ryje od koryta.
- Stop pasożytom!
- Z drogi bandyto!
- Spieprzaj łachmyto!
… nareszcie koryto.
polityka świńska jest
a poglądów jedynie krowa nie zmienia
taak... bo świnie nie siedzą w kinie,
świnie siedzą przy korycie
To nie bajka to prawda oby do koryta. Pozdrawiam z
uśmiechem.
Dobre! :)
Pozdrawiam
...Michał zainspirował i jakoś poszło:)); dzięki
miłego dnia...
Polityka, koryto i pomyje to trafny zestaw.
(+)