Świtem
Kiedy ptak światła gubi pióra
to coś za serce chwyta mocno
nektar spokoju szept pieszczoty
a może tylko pragnień lotność
nutom co rozśpiewały ranek
powierzam zamęt wszystkich myśli
by pod dotykiem piękna wiosny
mógł łagodnością dzień się iskrzyć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2020-04-04 11:04:33
Ten wiersz przeczytano 2191 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
wiem że u Ciebie znajdę zawsze piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Piękna pobudka, piękne świtanie - pięknie podane.
Pozdrawiam :)
Pięknie, ciepło u Ciebie...pozdrawiam;)
Jak zwykle piekny i bardzo ciepły wiersz Marylko :)
Pozdrawiam serdecznie :) Życzę Zdrowych i mimo
wszystko wesołych Świat Wielkanocnych :)
Lubię ciepło Twoich wierszy.
Pozdrawiam :)
Rozmarzyłam sie,niezwykle ciepły tekst!
Dziękuję za pozytywny odbiór wiersza. Ciepła nam
potrzeba i to w dużych ilościach. Przekazuje Wam je z
radością, życząc każdemu zdrowia :)
Wiosennie :)
Pięknie, dobrze ogrzać serce w cieple Twojej poezji :)
Bardzo ładnie!
Bardzo ładnie. Pozdrawiam:)
Im więcej piór straci ptak światła, tym robi się
jaśniej. Znakomita metafora jak i cały wiersz. Twój
wiersz tchnął poezję w Beja. :)
Przeuroczy wiersz, pozdrawiam tchnieniem beja:)
Uroczy pełen optymizmu :-)
pozdrawiam
Pieknie i spokojnie o tej wiośnie co nadchodzi.
Pozdrawiam serdecznie.