Świtem
Kiedy ptak światła gubi pióra
to coś za serce chwyta mocno
nektar spokoju szept pieszczoty
a może tylko pragnień lotność
nutom co rozśpiewały ranek
powierzam zamęt wszystkich myśli
by pod dotykiem piękna wiosny
mógł łagodnością dzień się iskrzyć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2020-04-04 11:04:33
Ten wiersz przeczytano 2193 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Uroczo roziskrzyłaś moją poetycką wrażliwość swoim
ciepłym i pięknie brzmiącym wierszem.
Moc serdeczności Marylu.
Lekki przyjemny w odbiorze wiersz.
Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Marek
jak zawsze ciepło i optymistycnie.
uroczy wiersz pozdrawiam
lobię takie ciepłe wiersze ...
widać wiosna serce i zmysły unosi...
Cudnie Marylko. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę
:)
Witaj Marylko:)
I tutaj jak widzę dzień nowy budzi
zatem na pewno rozweseli ludzi:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie :) ja oglądam wschody słońca bo mam okno na
wschód :)pozdrawiam jak widzę słońce rano to dzień
pięknym się staje
Okoń
krzemanka
Pozdrawiam serdecznie, dziękując za wpisy.
jastrz... w marzeniach, tylko w marzeniach albo
patrząc zza szyby :)
Mam zakaz (od dzieci)...
Dziękuję serdecznie :)
Widzę, że nie tylko ja łamię czasami zakaz i wychodzę
sobie na łono natury...
Mnie wystarczyłaby druga strofa, moc w niej pozytywnej
energii. Miłego dnia:)
Piękny, ciepły, wiosenny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za czytanie i miłe słowa w komentarzu.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
Świt
rozprasza nocne cienie
wchodzi słońcem pełnym blasku
niosąc ciepło barw tysiące
i to wszystkim bez wyjątku
by pocieszyć wesprzeć kiedy
czarnych myśli pędzą chmury
jutro jakże jest niepewne
choć nadzieja mocno tuli
- dużo tu światła i lekkości - ładnie.