SYN NASZEJ ZIEMI
Ks.Janowi Mazurowi/1947-2007/ www.albert.lublin.pl/bractwo-milosierdzia,ks_jan_mazur
Z mełgiewskiej wyszedł ziemi
By szukać jednej z dróg
Drogi były zbyt kręte
Na prostej stał sam Bóg
I rzekł do Niego:,,Pójdź za mną
Ta droga szczęście Ci da,,
Posłuchał głosu Pana
I z Nim do końca trwał
Opuścił dom rodzinny
Zostawił ukochane strony
Poszedł służyć ubogim
Do Bractwa na Zielonej
Był dla nich ojcem, bratem
Pomagał, gdy potrzeba
O wszystko musiał prosić
O każdą kromkę chleba
Lecz nigdy nie narzekał
Na życie, na swój los
Wiedział, że CZŁOWIEK czeka
Pamiętał Boga głos
Dobro przekazywał w chlebie
Wypraszał co się da
Zawsze służył w potrzebie
Wszystkim, każdego dnia
A Bóg wezwał do siebie
Dobrego Robotnika
Teraz, gdy jest już w niebie
Nas ból i żal przenika
Tu, na rodzinnej ziemi
Ostatnie ma mieszkanie
Cicho śpi między swymi
Miej Go w opiece, Panie!
Antoni Mieczkowski - ,,Ksiądz Jan Mazur lubelski Brat Albert,, - POLICHYMNIA - Lublin 2009
Komentarze (3)
Wspaniały hołd!! To jak modlitwa!!
Pozdrawiam pięknie :))
I TAK POWINNO BYĆ. Tylko niektórzy mają chęć niszczyć.
DOBRY WIERSZ. pozdrawiam CIĘ.
ładne pożegnanie...