Synu...
Calym matczynym sercem
kocham cie zawsze tak samo,
codziennie mysle o tobie,
przed noca zyczac dobranoc...
Nigdy nie zadawales
zadnych przykrosci bolu,
zawsze wiedziales kiedy
milczaco przejsc obok tlumu...
To ty mi darowales
30 lat szczescia bez granic,
jestes wiatrem szczesliwym
w naszej rodzinnej przystani...
Gdy w zyciu bylo mi ciezko,
tak ciezko, ze stac nie umialam,
ty mi odwagi dodales
i znow na nowo dzialalam...
Opowiadales mi nieraz tak szczerze
twej pierwszej milosci wzruszenia,
ze kochac ja tez zaczelam
-to byla twa pierwsza dziewczyna...
Teraz kroczycie oboje
zycia kretymi drogami,
a ja taka spokojna,
bo sila milosci jest z wami...
W Dniu Twych Urodzin synu,
za wszystkie radosci najszczersze,
pragne ci podziekowac
tym moim skromnym wierszem...
Synowi-Michalowi,ktory mi tez najlepszym przyjacielem jest...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.