Szanując twoją wolę
Twarz ci pieściły słońca promienie,
wzrok niespokojnie na bok uciekał,
na moim sercu kładłaś się cieniem,
chociaż tak blisko, jednak daleka.
Nieufność kryła się w twoich słowach,
lękiem ubrałaś je w szatę złudną,
nic ci nie mogę więcej darować,
jeśli to mało, mówi się trudno.
Sercem się kieruj, mądrością wsparte
potrafi znaleźć do szczęścia drogę,
tu do mnie wiodą szlaki przetarte,
daję ci siebie, więcej nie mogę.
Czas się dopala z wolna jak świeca,
ty prześlizgujesz się ciągle obok,
dłużej mi chyba nie warto czekać,
życząc ci szczęścia, zajmę się sobą.
Komentarze (25)
Dobrze podana treść, z szacunkiem dla drugiej osoby i
poszanowaniem słowa. Podobał się.
To ladnie, ze Peel szanuje cudza wole:)Zakonczenie
wiersza jest smutne, takie powiedzialabym nawt z
wyrachowaniem. Pozdrawiam cieplo:)
tak łatwo..? nie... to nie jest tak łatwo
urodzić się jeszcze raz
a noworodki potrzebują opieki, same nie staną na nogi,
nie nauczą się chodzić, a potem
potrzebują kolejnego serca, żeby iść we właściwym
kierunku..
..sorry.. przyjmij pozdrowienia :)
Bo to taka nieśmiała dziewczyna była...
Ale bywa i tak.
Pozdrawiam:)
Szkoda żegnać taką wielką miłość.Piękny i
bardzo,bardzo smutny wiersz+++
Nikogo nie można zmusić do miłości. Piękny, ale i
smutny wiersz. Pozdrawiam i przesyłam kilka promyczków
szczęścia :)
Bardzo ciekawy,
jeśli oddaje się siebie całego
to deklaracja na całe życie,
ale gdy nie ma jej z drugiej strony,
to jest smutne.
Pozdrawiam.
Miłość powoduje, że czasem dokonujemy zaskakujących
wyborów.
Wiersz bardzo dobry. Brawo!
Miłego popołudnia :)
Hmmm... wspaniały, refleksyjny. "Czas się dopala z
wolna jak świeca," trzeba zdobyć się na asertywność.
Cieplutko pozdrawiam
szkoda, smutne pożegnanie...
Dziękuję Zosiak!
jest wiersz1;))) Czyta się...i czyta;)))
pozdrawiam ;))))))m
madrości życiowe w twoim wierszu zatrzymuja - tylko
czas nie zatrzyma sie ani na chwilę
Ciepło ale smutno mi się zrobiło:) Wiersz piękny i
wzorcowo napisany:)Pozdrawiam ciepło:)
Nieufnośc w Tobie - widzę przecież
Cokolwiek powiem słowem swoim
jesteś jak małe drżące dziecię
a słowo wznieca niepokoje.
Konfabulacja gra pozorów
tak widzisz mnie codziennie dzisiaj
no i dlatego te opory
nie jestem głupi przecież słyszę.
Że czas przemija o tym wiemy
i słowa tego nie oddadzą
przecież naprawdę to się chcemy
może nie teraz i od razu.
Jurek