"Szara rozpacz"
/dla Wileotwarznika Babci Broni vel Mimusia, vel Floriana K.:)/
Smutnieją bezgranicznie krajobrazy w
szarości.
Kolory i refleksy pogubione w pośpiechu.
Niebo, trawy, dom; człowiek -
tracące zieleń drzewo.
Obrazy malowane z entuzjazmem latami;
tęczowe, pełne głębi - kwintesencja
poezji.
Dotykające iskrą każdej cząsteczki
ciała;
czasem ostrym pigmentem drażniły
źrenice.
Znikają
barwy, kontrast - po drodze zatrzymane.
Żalą się po cichutku, na półkach z ram
wyjęte.
Mistrz pędzla już nie poda. Renowacji nie
będzie.
/wersja II - poprawiona 17.09.2015/
Smutnieją krajobrazy, w szarości się
gubią
kolory i refleksy. Traci zieleń drzewo.
Obrazy malowane z entuzjazmem latami,
dotykały iskrą każdej cząsteczki ciała,
czasem ostrym pigmentem drażniły
źrenice.
Po drodze zatrzymane kontrast tracą,
głębię.
Powoli znikają, na półkach z ram wyjęte.
Żalą się po cichutku.
Mistrz pędzla już nie poda. Renowacji nie
będzie.
/powyższy tekst inspirowany fotografią Floriana Konrada "Szara rozpacz"/
Komentarze (144)
Wiersz świetny.
Kolory, życie. Przemijanie. Szarość, znikanie. Nic nie
zostanie.
Dobre foto. Dla mnie znajomy obrazek.
Piotruś, dziękuję Ci za uważne czytanie. Wydaje mi
się, ze jest dobrze. Sprawdzę, polatam po pomocach
naukowych:))
Fotografię obejrzałam wiersz super:)
jak komuś nie chce się szukać to proszę. fota z mojej
wsi. obiekt oczywiście nie istnieje w tej formie,
zawalił i rozwalił się bardziej.
http://truml.com/profiles/58439/photography/132449
dziękuję, Kochana. Jesteś zawalista!
"Mistrz ręki już nie poda" smutne ale plastycznie i
warsztatowo. Super:))
już znalazłem.
Florka znaczy się
ależ plastycznie! prawie dotykam.
Ale czy nie powinno być
"Dotykające sensem każdego centymetra ciała?"
A gdzie można zobaczyć to zdjęcie Franka?