Szeptem wyobraźni
Dziś znów przymykam powieki,
wypowiadając twoje, tak ciepło brzmiące
imię.
W wyobraźni dotykam twoich ciepłych ust,
zanurzając się w ich subtelnym, waniliowym
smaku,
spijam delikatną ich słodycz.
Odganiając pieszczotą smutne tęsknoty,
rozkoszuję się…uroczą chwilą
zapomnienia.
Myślami przekazuję tobie moje
pragnienia,
marzeniami oplatam duszę.
Rozkoszując się głosem twojego ciała,
pocałunkami pieszczę…
Słysząc twoje ciche, rozkochane…
jeszcze, jeszcze, jeszcze.
Delikatnie dotykam ciepła Twoich dłoni, i chociaż oczy mam przymknięte, widzę Twoją twarz. Czuję przyspieszony oddech i wiem czego pragniesz.
Komentarze (2)
Tak właśnie jest.... jakim wspaniałym darem jest
wyobrażnia ! Zgrabnie napisane to co akurat teraz do
mnie przemawia.
Wyobraźnia działa... jeszcze, jeszcze, jeszcze... a
więc przekaz wwierszu udany.