U szewca dratewki, -Nie zawsze Mc2
Z cyklu: wzloty, upadki lub zawód rzadki
U szewca dratewki
Wciąż zabijał ćwieki, ludzie go pytali:
Kiedy robisz dzieci? Wciąż w kopyto walisz!
But naprawić sztuką ćwieków trzeba wiele-
Dziecko? Jednym „ćwiekiem”
najlepiej w niedzielę...
Nie zawsze Mc 2
Gdyby Einstein kobiet słuchał,
Z Nobla byłaby pietrucha...!
Że nie był emocjonalnie chory...,
W laboratorium stosował wzory.
Zaś w łożnicy jak gołąbek (g)ruchał...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.