SZUM
"Nasze istnienie jest rozpaczliwą próbą dopełnienia bytu." Georges Bataille
Niepotrzebnie się pojawiłam
W barwach zwykłego życia
biorąc pod uwagę losy innych
zniszczyłam
Niepotrzebnie wzeszłam
Jak słońce rankiem zimowym
pełne blasku odbite w śniegu
zmiękłam
Niepotrzebnie niedowierzałam
własnemu sercu w płuc okowach
myśląc że mogę się mylić bądź nie
pękłam
Niepotrzebnie oddychałam
swymi nadziejami zlepionymi
kiedy ich winno być brak
udusiłam
Niepotrzebnie rozkwitłam
udając czerwoną różę
nie patrząc na ogród świata
ukłułam
Niepotrzebnie podlewałam
swe myśli i osobowość
pochlebstwami złudnymi
obeschłam
Niepotrzebnie przetarłam
nić łączącą zdrowe zmysły
w basenie taśm mych uczuć
straciłam
Niepotrzebnie poczułam
uaktywniając wszystkie miejsca
odpowiedzialne za reagowanie
dotknęłam
Niepotrzebnie żyłam
wydawać by się mogło realnie
w barwnym świecie własnej wyobraźni
umarłam
Komentarze (2)
w ciekawy sposób wprowadziłeś...temat do wiersza...
intrygujące słowa... dają duzo mozliwosci ...
przeczytam jeszcze raz)))