Szum liści
Ewie
W świecie pełnym nienawiści
Krok twój słyszę w szumie liści
Każdy się wśród zgiełku snuje
Ty ku mnie swój wzrok kierujesz
Gdy wieczorem ciężkie skronie
Napotkają twoje dłonie
Wzrok twój błogi na mnie spojrzy
Wtedy cząstkę duszy dojrzy
Dłoń i moja odwzajemni
Serce wnet marzenia spełni
I modlitwa jakże żywa
Byś była ze mną szczęśliwa.
Byśmy byli Wszyscy razem.
Chcę być twoim drogowskazem.
Ty Aniołku w swojej mocy
Zapal świeczkę późno w nocy
Tą w serduszku bo wiesz przecież
Tam chcę być najbardziej w świecie.
Mamy już po jednym skarbie
Też dlatego kocham bardziej
Już nie serce ale trzy
Wnet spełnione moje sny
Bo już koniec pustych snów
Widzę Ciebie, widzę znów.
W świecie pełnym nienawiści
Ust twych ciepło w szumie liści. Czuję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.