Tajemnica
Stokrotka - wiedział od razu,
z aniołami rozmawiał?
A może... tak zwyczajnie,
po jednym płatku składał.
Strumień wylewał powoli,
cieniutką strużką z dzbana?
Czy rzucił szybkim ruchem
by wił się po polanach?
Zieloność lipy, słodkość
zapachu podczas kwitnienia,
miał w myśli od początku
kolory, cienie? Zmieniał?
Kota miękkość, drapieżność,
drogi, którymi kluczy,
pazury, wąsy kształtował?
Czy tylko szepnął
Już. Mruczysz.
A ja? Jest zapisane
wyjął to i tamto.
Dodał, ujął, wymieszał.
Wypełniaj
czysta karto
Komentarze (94)
Eluś, Stello:)
Tak??? dziekuję po cichutku, cichusieńko. Nie ma mnie,
bo się bałam, po tych swoich komentarzach (do bólu
szczerych:)))
z miłości to robił;) śliczny wiersz:)
I mnie sie podoba:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie piszesz, Ci_szo. Bardzo się podoba.