Tajemnice życia
"...i tylko słychać jak śmierć się śmieje..."
Jak kamień w srebrzystej bieli,
Jak skała nie czująca nawet cieni,
Jak liść, co nagle spada z drzewa,
To właśnie życie człowieka.
A on tak bezsilnie stoi
i czeka, o szczęście prosi.
Wpatruje się w nieba obłoki
i szuka nadzieji po nocy.
A gdy gwiazda na niebie
zabłyśnie białym promieniem,
to On będzie już wiedział,
że droga przez ciernie prowadzi,
ale tam za drzwiami życia
niejedną tajemnicę mu objawi.
I szepnie, choć skromnie zawoła,
że noc zna życia nastroje.
I wtedy uśmiechnie się do mnie
i powie, że nic dziś nie widział...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.