Tak po prawdzie
Tak po prawdzie to zapomniałem że jestem już po szóstej setce. Jak ten czas leci:)))
Gdzieś w Czarnobylu, oraz w Katyniu,
na Gibraltarze, lub na Wołyniu
kryje się prawda w krzakach schowana,
a wokół stoi kamienna ściana.
Czasami kamień jakiś wypada
i głupia kończy się maskarada,
ale wciąż nowe powstają mury
kapiące złotem lśniące marmury.
Chcą ją gdzieś ukryć, no bo nie modna,
zbyt upierdliwa i niewygodna.
Nikt ją nie wesprze gdy padnie w błoto,
gdyż ona zwykle bywa sierotą.
To jest powszechne w obecnej dobie,
nikt nie chce słuchać prawdy o sobie.
Każdy jest przecież super wspaniały,
a przy tym łasy wciąż na pochwały.
Buduje sprytną bańkę ułudy.
Tupet, a pod nim łysy i rudy.
Państwowe zęby, powieki drżące,
a w dole majty obciskające.
Samochód piękny za lewe fuchy,
lecz pod lakierem szpachli dwie puchy.
Tu coś odpada, tam znów się psuje,
ważne że ludzi po oczach kłuje.
Wszystko to idzie z jednej matrycy
i celebryci i politycy.
Bo nie utonie w przepastnym tłumie
ten, który lepiej nakłamać umie.
A prawda leży cierpi i czeka,
aż ją odnajdzie serce człowieka.
I choć medialna wokół zawieja,
wciąż jeszcze żyje cicha nadzieja.
Komentarze (12)
Nie pozostaje nic innego,
jak na przyszłość życzyć
setek wiele i weny, ktora pomoże rozmnożyć,
pozdrawiam serdecznie:)
"ważne że ludzi po oczach kuje." =
kłuje, bo kuje to kowal końskie kopyto. W
słownikach internetowych jest błąd.
A wiersz dobry.
Ale głupek ze mnie.TY pisałeś o liczbie wierszy.A ja
...sory.
:)))"jestem już po szóstej setce. "
A Noe po 9
może kiedyś też wiersze pisali i liczyli sobie za
lata...
a pod wierszem: 'Prawda musi łączyć"
napisałem:
Tu cytuję bo komentarz nadal aktualny:
Tytuł prawdziwy jak najbardziej
Niestety w praktyce kłamstwo przekracza wciąż nowe
granice.
np pocałunek zawsze powinien oznaczać miłość
tymczasem Judasz dał ten pierwszy zdradliwy i skutkiem
tego Prawda (patrz : "Ja jestem Droga .Prawda, Życie")
jest biczowana cierniem koronowana, krzyżowana itp.
itd. także ta zwyczajna ludzka.
To ty ostro pijesz...chyba że to szósta dziesiątka.U
mnie za rok...hej.
Wszystko leci.
Jak będziesz po szóstym tysięcy pogadamy.
Ok nie ma tyle - ale jakby nie usunięte byłoby nawet
lepiej.
I wcześniej też inne konto miałem.
A napisanych uuu ponad 10 o to grubo .
Wiersz fajny i życzę kolejnych setek udanych.
PS. A szóstą setką się nie chwal. Ja w tym miesiącu
dojdę do 2 tysięcy.
Są różne prawdy. I takie, jak opisałeś - niewygodne
sieroty, których nikt nie chce, ale też i prawdy
mające liczną grupę wyznawców. Hodują oni z jakiejś
(zazwyczaj częściowej) prawdy prawdę potężną i
"jedynie słuszną" do walenia przeciwników po głowie. I
im potężniejsza, głośniej wyznawana i szerzona pięścią
i kastetem jest ta myśl, tym bardziej oddala się od
"prawdy prawdziwej".
Pokazywali kiedyś Putina- złota klamka odpadła od
samochodu.
Bo są prawdy i prawdy niewygodne...
Bardzo dobry wiersz z mądrą puentą...
A prawda leży cierpi i czeka,
aż ją odnajdzie serce człowieka.
I choć medialna wokół zawieja,
wciąż jeszcze żyje cicha nadzieja...
Nie traćmy nadziei...:) Pozdrawiam
Ostatnia zwrotka niesie nadzieję na lepsze jutro. Ślę
moc serdeczności:)