Tam, gdzie ostatni pociąg,...
…czasem płacze. *** „Dusza człowieka powinna być twarda jak stal, wykuta z brązu, a nie utkana z wiatru.”- Nikos Kazantzakis // z dedykacją dla AsiNemo ;)
Otulasz mnie swoim ramieniem,
chcąc wniknąć w głębie mojej
duszy…
Serce chcesz spalić dziwnym płomieniem-
nic nie jest w stanie tego zagłuszyć.
I wciąż przychodzisz, choć nieproszony,
grając innego, innego siebie…
A ja nieświadomie, chcę tych chwil
więcej.
A ja chcę więcej i więcej Ciebie.
Chciałam zaufać, nie bać się więcej,
podejść do Ciebie, objąć goręcej…
Chciałam uwierzyć, że życie czasem,
też szczęście potrafi mieć dla mnie,
za pasem…
Nie patrzysz tak na mnie-jak dawniej
patrzałeś.
I uśmiech Twój jakiś…oblany jest
żalem?…
A jednak panujesz nadal nade mną,
A jednak me szczęście-to wciąż, to
jedno…
Skazujesz mnie na szare wiraże
i jakże kręte losu korytarze.
Ja, owijam boleści bandażem
i w niepamięć im dążyć, każe…
…Ty, znowuż wbijasz nóż w me
serce,
a słysząc krzyk bólu-pragniesz go
więcej…
Prześladując tak-kochasz mnie?
Powiedz, powiedz…tak czy nie?
______
Modlę się byś nie znikł…
Boję się powiedzieć Ci, że…
kocham Cię.
Komentarze (1)
Odgadnąć miłość nie jest łatwo, kiedy się w nią nie
wierzy...,KfiAtUsZkU. Pozdrawiam :) B.G. PS Ja już
odpowiedź znalazłam... Patrz mój wiersz "Powiedz".
Miłego dnia :) B.G.