Tańcownica
Po polanie, po łące
biegała,
usta czerwone
szczęśliwe od pieszczot
miała,
rankiem po wilgotnej trawie
brodziła,
rosa srebrna jej stopy
chłodziła,
wiatr zalotny we włosy
złapała,
tańcowała.
trochę wiosny tej jesiennej zimy.
autor
LuKra47
Dodano: 2014-01-07 13:48:58
Ten wiersz przeczytano 2390 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
cieplej się zrobiło za sprawą twojego wiosennego i
pięknego wiersza....
pozdrawiam serdecznie :-)))))
To Maryna córka sołtysa,
zawsze była do tańca skora,
ktoś się nawet śmiał,
że od tańca ma bachora.
Ale to są złośliwości,
po co komuś miłość w tańcu,
kiedy tyle stodół wokół,
można iść tam po różańcu.
Pozdrawiam serdecznie
Może zamiast na narty, będziemy boso tańczyć.
Pozdrawiam
Autorka jakże łasa na pochlebstwa nie zauważyła
nigdzie ironii.
Piękny, rytmiczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Super podoba mi sie.
Rytmiczny:)
Bardzo ładny rytmiczny wiersz tylko zatańczyć,
pozdrawiam cieplutko
aż się ociepliło :)
i ja bym potańcował....przy takim rytmicznym
wierszu...
Świetny :)
ładnie pozdrawiam
Cudo nie wiersz,poryczałam się porządnie i cieplutko
pozdrawiam!
Spontaniczna i romantyczna ta Twoja
tancerka.Pozdrawiam cieplutko.
radosna i szczesliwa- tańczyła
pozdrawiam:)
Cieplutki, optymistyczny wiersz. Serdecznie pozdrawiam