Taniec wśród liści
Pewnej jesieni
Tak, pamiętam
Tańczyłam wśród liści
Z mieczem...
Za mego kochanka oddawałam życie
Był to taniec śmierci
Wraz ze złotymi liśćmi
Na ziemię spadała krew...
Pośród dudniących bębnów
I garstki żołnierzy
Tańczyłam ja
Skrzywdzona i zagubiona
W potoku łez...
Tamtego popołudnia wszystko się
skończyło
Miłość zakończyła się zemstą
Zemsta zakończyła się śmiercią
Tam umarłam z mym mężczyzną
Z żołnierzami, którzy polegli z moich
ciosów
I z nadzieją
Na lepszy los...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.