Tęsknota
Gdy otwieram rano oczy
Buszuje po niebie słońce
Ptaków radosny słyszę śpiew
A pozostałością nocy
Jest mocno ściśnięte serce
Znowu kolejny wstaje dzień
Nocą przychodzi spełnienie
Niecierpliwie czekam na noc
Nocą odwiedzisz mnie we śnie
Ty - codzienne me natchnienie
Radości przynosiłeś moc
Dlaczego zastawiłeś mnie?
Czemu łatwo się poddałeś?
Dlaczego nie chciałeś już żyć?
Gdzie teraz jesteś Kochany?
Na szczęście mamy te noce
Gdy mogę o Tobie znów śnić
We śnie już się nie poddamy!
A gdy przyjdzie czas właściwy
Nowy dzień nie wstanie rano
To naprawdę przytulisz mnie
I za rękę poprowadzisz
Zieloną piękną polaną
I nie będę tęsknić za snem
Komentarze (3)
Sny czasami przynoszą ukojenie a czasem potęgują
tęsknotę. Podobno są odbiciem codziennych
myśli...ładnie napisane +
Tesknota do gwiazd sie unosi , placze lzami
ksiezyca,,,tesknota jest nieogarniona ,,,w swoim bolu
za miloscia...secem pisany ,,,mily wiersz.
Doskonale zobrazowana tęsknota.Ale życie toczy się
dalej i nie można wspomnieniami wciąż karmić duszę.
Ona radością życia natchniona wspomnienia łatwiej
utrwali.