Tło
Na ziemi niczyjej wyrywam z rąk wzgórze
jestem dla sztabu pinezką w makiecie
jednemu panu za żołd hojny służę
muszę to przeżyć bo się nie dowiecie
Wczoraj byliśmy spóźnieni o dzień
mieliśmy przejść przez jedną wioskę
o takich rzeczach nie pisze się wiem
dym chat spalonych poczucie zawiodłem
Misja wciąż trwa cel główny niezmienny
zespół jest w drodze i wciąż się posuwa
jakże tu świat od waszego odmienny
oczy zachwyca jednocześnie rozpruwa
Tam na treningach nie ćwiczy się tła
tło nie powinno wpływać na misję
lecz gdy już pewnie podniesie się mgła
spojrzę raz jeszcze wszystko przemyślę
Komentarze (3)
Twoje wiersze są poruszające:)pozdrawiam
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Ciekawa refleksja. Pozdrawiam:)
Dziś na szczęście dodało się jedno "tło" nie tak jak w
przypadku wczorajszego "worka" gdzie były dwa .. i
usuwają jeden niestety usunąłem pełen (z głosami) a
zostawiłem pusty.. Pozdrawiam