To co rani... - a przecież...
Usłyszałam łopot skrzydeł Ciche wołanie z ciemności To życie krzyczało MIŁOŚCI
Nie odchodź
Noc nie jest późna
Jeszcze tyle
Możemy przeżyć
Połączyć jeszcze raz usta...
Zatrzymaj się
Daj upust łzą
Krzycz
To co tłumisz
Powiedz mi co myślisz...
Tylko nie milcz
Proszę
Bardziej mnie krzywdzisz ciszą
Niż gdybyś mi wykrzyczał w twarz
Że mnie nienawidzisz...
autor
olennnkaaa
Dodano: 2007-03-10 00:02:41
Ten wiersz przeczytano 368 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.