to juz tak blisko
podaj mi dłoń
poczuj me ciepło,
porwę cię
na spacer do wnętrza ciał
i na zewnątrz
pozwól mi być wiatrem
co uniesie w splocie ramion
twe wdzięki
przeniesie jak łódz
pozwól w gorącycm skwarze
ukoić usta w złocistym strumieniu
twych ust...
pożeglować po wyspach ,
jaskiniach tajemnicą owianych
wpłynąć do wnętrza dalekiego lądu
to tak juz blisko...
od oddechu oceanu jakim darzysz
w zasięgu juz port oczkuje
na przypływ gorącego wiatru
gejzerów morze budzi się
splecione rzeźby w ramionach miłości,
spacer z nadbrzeży wysp
wywołał sztorm
pierś wzbiera na oddechu,
rzucasz się jak deszcz w szybę
już się nie oprzesz
rejs dobiegł końca
w czarnym porcie kochanki.
Komentarze (4)
Wyjątkowy, nastrojowy i bardzo obrazowy erotyk, piękna
romanyczna treść zakończona spełnieniem. Super!
Czyta się świetnie, słowa dobrane wręcz rewelacyjne,
oddają temat w pelni. Do tego forma czysta i... Ten
smaczek;)
Tak... Dobra forma wiersza, aż chce się od razu wtulić
w ramiona kobiety ;)
Ach, ach , czyta się ten wiersz jednym tchem i płynie
wraz z nim w ramiona kobiety, bardzo dobry wiersz pod
każdym względem, masz mój głos.