To koniec
Już koniec
powieść napisana
zamknięta jest ostatnia strona
skończył się pewien okres życia
książka na półkę odłożona
było minęło
kurz osiądzie
może zalęgną się tu mole
kartki wypadną
ktoś coś wydrze
i ktoś zapomni zakreślone
to koniec
tłumy bohaterów
pomiędzy kartki odejść muszą
ich losy będą zapominane
i niczym więcej
już nie wzruszą
a jeszcze widzę czuję
imiona mam w pamięci świeże
lecz pewnie jutro
lub pojutrze
czas twarze zatrze
w niepamięć zbierze
Komentarze (10)
trudno jest zapomnieć to co piękne
Czyta się jednym tchem,książki bardzo lubię i wiem że
zostają w pamięci te złe i dobre...mimo że odkładamy
na pólkę jakiś tom to jednak czasem do niego
wracamy...
Zgadzam się z Wiktorem, ja również tak ten wiersz
odebrałam i do końca zastanawiałam się, czy o książkę
czy o bohaterów z życia chodzi. I doszłam do wniosku,
że oto i oto. A ja jeszcze dodam, że bardzo książki
lubię, toteż, po mimo smutnego klimatu, czytało mi się
przyjemnie. Pozdrawiam.
ładnie i refleksyjnie o przemijaniu...ciekawy wiersz
Jedno się kończy, drugie się zaczyna
Czas wszystko zaciera, nie wybiera.
Ciekawie opisujesz przemijanie. Zawsze jednak w
pamięci coś pozostanie.
wiersz bardzo wartościowy, dobrze piszesz
dostrzegam w nim pewne, czegoś, podsumowanie,
rozliczenie się z czymś... zamknięty w życiu rozdział,
kolejny, ostatni? - któż to wie... bardzo refleksyjny,
wieloznaczny wiersz... i o to przecież
chodzi...pozdrawiam
wiersz przewrotny,niejednoznaczny; można go odczytać
jako rozstanie z ulubioną lekturą , lub jako parabolę
rozliczeniową własnego życia - jego do końca
zamkniętą księgę - jeden z tomów sagi.No i dobrze, bo
im większy dystans do zdarzeń ,tym szersza
perspektywa.