To i owo ( Fraszki )
Basia, Jasia, Eryka,
chciały uwieść żołnierzyka,
lecz on wyszkolony w wojsku,
to załatwił je po swojsku.
Nie dał się dziewczynom skusić,
biegiem uciekł do mamusi.
------
Ewelina i Helena,
zapoznały milionera,
ale facet nie był głupi,
i za frajer piękne panie,
cichaczem wy....
------
Tuż przez drogę do sąsiada,
zbiegły się babsztyle,
on długo nie myśląc,
każdej włożył dyszel.
Gdy to żonka zobaczyła,
na niego wrzasnęła,
a ja chodzę do innego,
o jasna cholewa!
-----
Poszła Jola z Olą,
na spacer do parku,
myślały że zarwą,
kogoś o poranku.
Ubrały się fikuśnie
w mini spódniczki,
pół dnia przełaziły,
i mają odciski.
-----
Danusia i Krysia,
złożyły się na flaszkę,
chciały sobie chlapnąć,
po łyczku troszeczkę.
Nie miały gdzie ukryć
kochanej wódeczki,
władza wypatrzyła,
panie za krateczki!
-----
Bądź pełen optymizmu,
korzystaj z życia skromnie,
by mieć się czym pochwalić,
być zawsze porządnym.
Nie pij wódki na ulicy,
to miejsce publiczne,
kamera cię wyłapie
i wezwie policję.
Komentarze (32)
Uśmiechnęły na dzień dobry:) Inne niż zwykle tu
spotykam, ale kapitalne:)
Jak już z tą jolą chodzisz, to ubieraj wygodne buty:)
Buziaczki- miłego dnia:)
to się nafraszkowałaś ale życiowo w:)