To teraźniejszość każdego człowieka
To znowu to samo
Szare domy i ulice
To znowu to samo
Znienawidzone dzieline
To znowu to samo
Bieda i śmieci
To znowu to samo
Niezadbane dzieci
Żal patrzeć na to
Trudno też odwrocić wzrok
Co powiesz na to?
Wbijesz tylko pusty wzrok
Sam tego nie zmienisz
Dlaczego nie zaprzeczysz?
Skoro nie kiwniesz palcem
Jestes dodatkowym katem
Zmora milczenia
Nic nie robienia
Bezczynności i bieda
To teraźniejszość każdego człowieka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.