„Trach”... i co dalej?
Erekcjato... (dajmy na to). Pozwoliłem sobie napisać dalszy ciąg do wiersza aTOMasha „Urlop na żądanie”.
Szybki przeskok nad kałużą,
A tu... „trach”... i problem duży
Się wyłonił, no bo z „tracha”
„Coś” wylazło i się macha!
Wkoło ludzie się zebrali,
Starsi, młodsi oraz mali.
Każdy zauważyć pragnie
Kiedy do kałuży wpadnie
„To” co dynda tak banalnie,
(Bo wiatr miota „Tym” bezkarnie).
(Gdy kałuży by nie było,
Wszystko by się potoczyło,
Jak zamierzał ten co Skacze.
No... niestety jest inaczej).
Nagle, znikąd czyjaś ręka...
Łapie... (skończy się udręka!)
I pociąga... i... urywa,
A do Skoczka się odzywa:
„Co ma wisieć, nie utonie.
Już po krzyku, mam „To” w dłoni”.
I otwiera raczkę małą
A w niej leży... co dyndało.
Schował w spodnie (do kieszeni),
Obciach... więc się zarumienił.
I do domu pognał susem
(w szkole, w biegach był prymusem).
A starczyłaby... żyletka,
Bo to była
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
z ceną metka.
Mam nadzieję Tomku, że pozytywnie odbierzesz tę zabawę
Komentarze (91)
Haha super erekcjato!
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj, Panie Bodku :-)
Bez dwóch zdań - super!!
Było mi dzisiaj niewesoło od rana, ale sprawiłeś, że
dzień będzie uśmiechnięty! :-)
Pozdrowionka serdeczne :-) :-)
Super tekst. Przypomniały mi się skoki przez kałuże.
To była motywacja, bo jak nie skoczyłeś, to lądowałeś
w wodzie:). Pozdrawiam
Nie chcę się wyrażac, "zaje..." ale tak jest. :)
Super. Pozdrawiam
Świetne, bardzo mi się podoba, z uśmiechem pozdrawiam
serdecznie życząc udanego dnia.
spadłam z krzesła...
tak się usmiałam,
teraz miast wyniosłą
upadłą się stałam:))
serdeczności Bogusławie
hahaha- swietne erekcjato!!
:)))
hahahaha....świetne erekcjato z humorem i zaskoczeniem
:))) Bodziu piątka! :))
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Udanego dnia z
pogodą ducha:)
Boku jesteś niemożliwy:)
Świetne :-))))
Dzięki za uśmiech do kawy, Bodku :-)
* tak mnie rozbawiles ze wkleilem w pierwszej korekcie
to samo;))
Ubawilem sie piszac moj urlop na żądanie ale u
Ciebie to zrywalem boki, mam teraz pewnosc ze covid
takie porozrywanego TOMasha nie wezmie, zwlaszcza zem
bez metki;)))
juz bez
*korekta
Ubawilem sie piszac moj urlop na żądanie ale u
Ciebie to zrywalem boki, mam teraz pewnosc ze covid
takie porozrywanego TOMasha nie wezmie, zwlaszcza zem
juz bez metki:))))
Ubawilem sie piszac urlop moj urlop na żądanie ale u
Ciebie to zrywalem boki, mam teraz pewnosc ze covid
takie porozrywanego TOMasha nie wezmie, zwlaszcza zem
juz bez metki;)))))