Trump
(z angielskiego na polski)
fonetycznie – podróżnik
obieżyświat włóczykij wędrowiec
również statek co zbyt późno
i niezbyt regularnie zawija do portu
gdzie dobije i kogo upatrzy (się zobaczy)
pierwsza rola Charona – zagrał jak się
patrzy
Fidel po tamtej stronie – kto następny na
tarczy
Kuba płacze z radości Ra (słońce) ugości
ul słodki pszczół dużo miód jest
w planie podobno otwarcie nam bram
lepiej późno niż... – przecież kiedyś
trzeba
oddać dług Kościuszce
wiesz - by się przydało
kwiat urokliwy w pocie czoła na unijnym
polu woła
stado wołów i osłów ta rola przerosła
autor
mariat
Dodano: 2016-11-28 09:17:53
Ten wiersz przeczytano 3094 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
Witaj,
dziękuję za pamięć i wyjątkowy dla mnie zwrot...
Aż nieprawdopodobne!
Przed z górą laty trzyddzieści napisałam
"Czterdziestolatki", a oto ich ostatnie wersy:
Przed nami wiele lat.
Na pewno innych niż przed nami.
Będziemy w garście szczęście brać,
byle się tylko chciało dać!
Nomen Omen!
Serdeczności łączę.
A co do osłów i wołów, to aż grzech porównywać te
pożyteczne zwierzaki do ludzkich idywiduów.
Oj Maryniu, Msryniu nie wiedziałam, że poruszasz się
swobodnie po salonach Wielkich Ludzi, Szacun....
:-)
Panie Misiu - ależ ja tu nie wystawiłam oceny, z
mojego punktu widzenia, to tylko podzieliłam się
refleksją na temat brzmienia jego nazwiska, wplatając
oczywistą oczywistość - na Kubie Fidela już nikt i nic
nie wskrzesi, a Raul być może zaprosi Trumpa na kawę.
Jeśli kawa będzie mocna i owocna, to i Polaków może
potraktuje normalnie, jak pozostałe narody sąsiadujące
właśnie z nami Polakami.
Ocena wstępna nie wcześniej jak za rok - półtora.
Oksani - Właśnie moim zdaniem zupełnie bezdennie. Czyż
mi nie wolno telegramować/depeszować otwarcie do
Ludzi Wielkich?
Wietrzę nosem drugie dno. Jak, dlaczego, o co szło...
Kocham swoje "czereśniakowo" i żadne wyjazdy mnie nie
kręcą.
Good luck Panie Trump.
Serdeczności Maryniu:-)
Mam zasadę, że nie oceniam sportowca na starcie, bo
można strasznie się pomylić. Pozdrawiam
Zatrzymałaś mnie swoim bardzo dobrym i mądrym wierszem
Trochę sobie posiedzę u Ciebie
i pomyslę bo warto zatrzymać się nad przesłaniem
wiersza
Pozdrawiam serdecznie mariat i życzę pogodnego dnia :)
Po Kubie Raul, a wizy w kieszeni. Nie naszej) Dobry
wiersz mariat, serdecznie pozdrawiam, dobrej nocy
życzę)
Dużo jest do przemyślenia ,choć myślę że większość z
nas dawno już to zrobiła.
Polityka i religia -wszystko zaczyna się mieszać...aby
tylko w religii nie było tak jak w polityce-bo byłoby
źle gdyby islam zapuścił u nas korzenie.Pozdrawiam
Mario.
Witaj mariat:)
Juz kiedys pisalam, ze na temat polityki i religii,
nie dyskutuje, a tym bardziej o Prezydencie kraju, w
ktorym miszkam, wybacz,:)
ale przeczytalam, tekst.
Pozdrawiam, dobranoc.
Świetna farsa, sama prawda.
Pozdrawiam serdecznie.
ciekawy wiersz choć na polityce się nie znam
Dobry przekaz.
Miłego wieczoru.
pożyjemy - zobaczymy
Prowadzisz do przemyślen.
Tylko czy nad polityka warto?