trzcina milcząca
za czerwonym słońcem
łowiliśmy ryby
czas mrugał jednym okiem
na wyspie łotrów
zawieszonych głowami w dół
dzieliliśmy łuski
jakby tego nie było
przeszliśmy dalej
nie mogąc znaleźć
haczyka
autor
marekg
Dodano: 2023-03-26 09:10:38
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
chwila zatrzymana w wersach...
niejedno trzcina przemilczała. pozdrawiam
wieloznaczne
Wiersz zatrzymuje i prowokuje do zadumy. Pozdrawiam
serdecznie w zamyśleniu. Beztroskiego dnia życzę:)
Można się zamyślić na dłużej, pozdrawiam
Wymowna bardzo refleksja, pozdrawiam serdecznie.