Trzy limeryki o Bułgarach
Raz Bojko Stankę gdzieś nad Maricą,
podejrzeć chciał co… ma pod spódnicą.
A Stanka się wnerwiła,
do rzeki go wrzuciła.
Zobaczyć zdążył tylko jej lico…
Raz stara Petja z miasta Pernika,
musiała Christa już nieboszczyka,
pochować na cmentarzu.
Pił zawsze dla kurażu,
zaś dziś go nic nie rwie i nie strzyka.
Niejaki Cwetan, pomywacz w Warnie.
przez całe życie zmywał ofiarnie
i licha… emerytura ?
Odpowiedź wnet dostał z biura:
pochwały miewał pan… regularnie.
Komentarze (22)
Wszystkie fajne! :))
Pozdrawiam serdecznie :)
pierwszy wg mnie najlepszy.
Orany.
Okrutne trochę te Bułgary są.
Wszystkie sie podobają, ale trzeci najbardziej.
Pozdrawiam Macieju :)
Przy trzecim parsknęłam śmiechem, wszystkie super!,
pozdrawiam serdecznie:)))
Pierwszy ok, a trzeciego nie rozumiem :) Poczytam po
pracy, pozdrawiam
Fajne, a dla mnie w I tak bardziej optymistycznie:
zobaczyć zdążył jednak co nieco:).
M