Trzy słowa
U stóp Twoich Panie kładę
Ci moje sprawy i zmartwienia.
I marną moją
Egzystencję, chroń mnie od
Cierni, proszę Cię.
Udawać, że jest dobrze trudna rzecz.
Wolność sumienia odzyskać niełatwo jest.
Okłamywać samą siebie i
Ludzi jeszcze gorzej.
Nie chcę się udusić lecz
Ile można tak się trudzić i jak
Ćma szukać szczęścia po omacku?
Kiedyś Boże spełnisz moje
Okruszki marzeń i pragnień.
Ciężko szarpać się w tym
Huku świata i nie robić
Atramentem kleksów na
Ćwiartkach swego życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.