Twój wzrok...
Patrzysz na mnie swym obłędnym wzrokiem
Patrzysz obserwujesz.
Czy coś z tym zrobię?
Ja się tylko przypatruje.
Sprawdzam, co czujesz.
Wgłębiasz się w me źrenice,
Chcesz zobaczyć we mnie kocice.
Mam charakterek,
Pazurki wyciągam, gdy czuję zagrożenie
Zastanów się, czy opłaca Ci się wgłębiać
wzrok we mnie.
Może ujrzysz spokój, ukojenie.
Może zdradzę Ci największe marzenie.
Może…, choć niekoniecznie.
Nie wiesz, co Cię ze mną czeka
Nie wiesz, że potrafię zranić człowieka.
Nie wiesz i się nie dowiesz,
Dla dobra Naszego.
Uciekaj ode mnie…
Nie zwlekaj …
Uciekaj daleko…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.