Tylko ja.
Ludzie się na siebie złoszczą,
i nie ma między nami zgody,
kradną , oszukują , biją - dlaczego
dla swojej własnej wygody.
By dużo mieć , a mało robić
innych poniżać wyśmiać i kopnąć
modnie się ubrać , jeżdzić nie
chodzić
do tego człowiek zdołał dorosnąć.
Chwilowa przyjemność ważniejsza od
życia
zmieniona w rozpacz ludzi
cierpiących
zwykłych , pogrążonych w małych
dramatach
których nikt nawet nie zauważa.
Łzy tych ludzi którzy krzywd doznali
różnych,
będą jak echo odbijać się od ścian
niedoli
dotąd aż zemsta potomków przywróci
sprawiedliwość
bez fałszywej solidarności , ale
jednakową dla wszystkich.
Nie czekajmy aż skleroza zabierze
wspomnienia
Alzheimer zniszczy uczucia , skasuje
marzenia
już dziś bądżmy ludżmi zanim ,
wszystko co mamy , dozna unicestwienia
z nami .
Komentarze (4)
Dobra refleksja. Pozdrawiam!
Refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
Wyjatkowo przypadla mi tematyka wiersza- z poruszona
kwestia poniekad sie zmagam/ postaram sie byc mimo
wszystko obiektywna/ przed"a malo" bez przecinka/
troche puenta / w pierwszym wersie piszesz "ludzie" w
puncie "wiec badzmy ludzmi"- efekt samej puenty slaby-
"badzmy ludzcy" czyli wszyscy ludzmi jestesmy ale nie
kazdy sie tak zachowuje/ pozdrawiam
Nie podoba mi się.