Tylko jeszcze anioł płacze
Degeneracja zmysłów
Onieśmiela czasem.
Zamyka się w opróżnionej puszce
Andy’ego Warhola
I śpiewa do ciebie.
Odległa kraina
Ucieka za siedem gór,
Skacząc jak zając
Przez jeziora,
Konsumuje swoje twory
I odpływa na niebieskim obłoku.
Małoznaczący symbol
Robi furorę w telewizji
Niczym Oprah Winfrey
Pojawia się i znika.
Zapada w sen,
A rano wstaje z krzykiem na ustach.
Poukładane książki
Spadają z najwyższych,
Dawno zapomnianych półek.
Zostaje zburzony odwieczny ład.
Harmonia topi się w studni.
Tylko jeszcze anioł płacze…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.