tylko nie/dotknąć
zanurzyć się w dźwiękach jak we włosach nie/poddanych wiatru
przymuszana graniem
w ciągłym wołaniu o obecność
po cichu drukowanym życiorysie
czy kolejnym? nie możliwe
aby nie bała się ciepła
zwykłego śmiechu z dziwnym
kłuciem dołku jak
dotyk i innych takich
bez znaczenia
gdy poszła z falą
nie trzymana na oślep
rozpłynęły się wbrew przesądom
zakopane bez pary buty
po uszy miała każde
za wcześnie
nie zdążyli na czas
ostatni oddech i pakowanie
kiedy zamilkła w swoim
„nie dam rady”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.