O tym, co zawsze powraca
;)
miałaś jednak rację
wiodę pieskie życie
miska, fotel, spacer
na pysku kaganiec
dystans skracasz smyczą
bym w pole nie uciekł
twoje polecenia
często miewam za nic
zdarza się, że kota
pogonię na drzewo
gdy sierściuch zapomni
gdzie jest jego miejsce
przecież oznaczyłem teren
jak umiałem
najświętsza dla kundla
jest życiowa przestrzeń
a co do słabości
wybacz moja pani
czasem i ogary
uległe naturze
w puszcze porywają
zwierzęce instynkty
ja warczę - ty szczekasz
chyba mnie rozumiesz
Komentarze (5)
Niech żyje zgodność charakterów i poczucie humoru a
takie podejście do tematu nie jeden raz rozwiązuje
większość problemów.
no tak ogary zawsze w las wiersz jest zabawny , ładnie
napisany i prawdę wypowiada o naturze Pozdrowienia :)
związek przyrównany do czworonożnych a napisany w
sposób... rzekłabym dystyngowany, myślę, że może być
to credo niejednego mężczyzny (czy jak tam piszesz;p)
świetny wiersz
a moze to własnie normalnosc moze to własnie nasze
zycie...ciekawa sugestia...
no... puenta fajna, w każdym mężczyźnie tkwi instynkt
pierwotny...