Tym się różnimy
Tym się różnimy
Słyszałem jak zamawiasz
„sznycel po wiedeńsku”
z gracją słowa wymawiane
to było nader smakowite
widziałem jak zgrabnie
porcjujesz na drobne kawałki
by po chwili z namysłem
delektować się jego smakiem
Czułem jak wycierasz usta
serwetką białą w zielone kropki
chciałem być tą serwetką
i sznyclem jednocześnie
Podchodzi kelner do mego stolika
pada pytanie z jego ust
czy sznycel podać ?
Nie dziękuję jestem „Jaroszem”
szklaneczkę wody poproszę...
Łódź 04.05. 2014 Mirosław Pęciak
Komentarze (4)
Człowiek sam sobie gotuje taki los..
wegański.:)
oooo... fajnie i zaskakująco, i smakowicie :-)
Ładny obrazek. Uciekło "k" z "kropki". Miłego dnia.
zanim zjesz pyszny sznycelek
brak uzupełnij literek
brakło k w słowie kropki
pozdrawiam:)