G ł ó d
... a byłem naprawdę głodny!
Piękny ranek... wierszyk płodzę
Kot zamiauczał mi przy nodze
Teraz pies zakłócił ciszę.
Spokój! Toć ja Utwór piszę!
Nastrój mnie ogarnął „płodny”,
coś bym schrupał... chybam głodny.
Może żonę... na śniadanie?...
A na później... co zostanie?!
Choć obiadek jest przed nami,
Z przeróżnymi frykasami.
I kolacja także czeka...
Inny „głód” skręca człowieka.
Jak więc pisać mam gdy w głowie
Myśl natrętna, że tak powiem,
lata mi w tę i... z powrotem:
„teraz dorwać ją... czy potem?”.
(Trzymam w ręku... pióro... zda się,
A ochotę mam na Basię!)
Oj... i zwiększył się dylemat!
Bo w chałupie żony nie ma!
Wstała wcześniej... czmych... i zwiała.
Czyżby czuła i się bała?
Że ją dorwę... no... i... teraz...
Tu mnie obudziła... ściera!
Życzę miłego weekendu. :)
Komentarze (161)
Bardzo fajny z humorem wiersz, rozbawił mnie.
Pozdrawiam
:}}} Też się uśmiałem. Och, te głodne myśli! :}
nureczka
Dziękuję pięknie za kolejną wizytę. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Cała treść... i ściera - rozbawiła. Taka porcja
uśmiechu to dawka na cały dzień :)
Weekend będzie miły - pozdrawiam :)
filemon-lemon
Tego teraz nie pamietam... :)))
Dzieki za zajrzenie do mnie :)
Pozdrowka :)
byles glodny,
albo byles na glodzie :))))
bardzo wesolo to opisales
:)))
:)) Nie bądź taki skromny...prawdę szczerą napisałam
:) i znów się uchachałam :)))
JoViSkA
Uleńko, nie rozpieszczaj mnie, bo obrosnę w pióra, a
nawet w pióropusz... u nas do Indian niedaleko i znam
wielu. :)))
Dziękuję Ci pięknie za tak miłe słowa. :)
PoZdrówka. :)
wandaw
Jesteś niezmiernie miła Wando.:)
Dziękuję.
Będę musiał popracować nad takimi tematami. Lubię
uśmiech. Lubię się nim dzielić.
Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok.:)
Tak zajrzałam z ciekawości, co też Wandzię rozbawiło,
a to niepowtarzalne poczucie humoru naszego
Bodeczka...też się przy tym uchachałam niejeden już
raz :)szkoda, że można oddać tylko jeden głos :))
Rewelacja!
ha ha ha a to zapędziłeś nas w kozi róg Panie Bodku :)
Świetny wiersz z humorem i zaskającą końcówką :)
Dziękuję za roześmianie :)
Pozdrawiam noworocznie i życzę Dosiego Roku w zdrowiu
i w szczęściu w szampańskim humorze :)
Witaj Sebastianie,
Jakaż dogłęboka analiza.:)))
Komentarz zrobił na mnie wrażenie. Dziękuję.
Pozdrowionka:)
Bogusław!
Mógłbym nawet napisać, że prawie jak erekcjato -:)
Tym, innym głodem, podejrzewam, że były wibracje
spowodowane napisaniem tejże treści-:)
IMHO! Fajnie to wyeksploatowałeś w swojej treści, jaka
mi się podoba!
Pozdrowienia dla ciebie
Ostrężyna
Jest mi niezmiernie miło czytać.
Pozdrawiam serdecznie:)