***
wspomnienie twoich dłoni
dopadło mnie nagle
nieprzygotowaną
ubierałam się właśnie
w obojętność
czesałam myśli
grzebieniem zapomnienia
gdy
skóra zatęskniła za dotykiem
a serce gotowe było bić szybciej
moje ciało zdradziło mnie
z trudem sznurowałam usta
ścierałam blask z oczu
maska zsuwała mi się z twarzy
nie udało mi się zapiąć
na ostatni guzik
oddechu
autor
Drewniany Motyl
Dodano: 2023-09-23 06:51:40
Ten wiersz przeczytano 920 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Fajnie. Można by jeszcze raz przemyśleć puentę, ale
zostaje dobre wrażenie. :):)
bardzo mi się podoba wiersz, taki nie od ciała a od
emocji, od wypieków na twarzy , od niekontroli i od
pamięci
Nietuzinkowy erotyk. Tak wiele w nim emocji. Budzi
sporo refleksji.
Pozdrawiam serdecznie.
Za moją poprzedniczką, wiersz zrobił na mnie wrażenie.
o Motylku Ty mój, piękny subtelny erotyk, klasa,
perełka; Brawo
erotyki uważam za najtrudniejszą stroną poezji
Ładnie z nutką tęsknoty.
Pozdrawiam serdecznie
Potrzeby odzywają się bez pytania ;)
Pozdrawiam:)